Już od dawna planowałem pisanie o co ciekawszych stronach czy blogach, na które trafiłem, ale brakowało na to czasu, zresztą podobnie jak na inne pomysły na wpisy. Raz zdarzyło się, że
zmotywowany "nagrodą" Liebstera opisałem kilka blogów, z których część była związana z bliższymi lub dalszymi podróżami. Na podstronach
Leśnych Dróg, widocznych pod tytułem, miała być cała kolekcja różnych linków. Jak do tej pory, niezbyt się to udawało. Pora to zmienić. Tym postem zaczynam nową serię, oby jak najbardziej regularną. Na początek trzy blogi związane z imprezami na orientację i jeden bardziej krajoznawczy.
Nowa
oficjalna strona PKInO wystartowała w sierpniu ubiegłego roku. Poprzednia stopniowo osuwała się w niebyt, coraz rzadziej aktualizowana, a w końcu zaatakowana przez wirusy. Obecna może nie zawiera wszystkich funkcji starej, ale za to jest o wiele bardziej przejrzysta. Zawiera też większość podstawowych informacji o imprezach na orientację organizowanych na Pomorzu, o pucharach, do których są zaliczane, czy instrukcję wypełniania karty startowej. Z mojego punktu widzenia najcenniejsze informacje zawiera zakładka
Kalendarze InO, w której oprócz można znaleźć daty wszystkich imprez znanych Komisji, pogrupowanych w różnych kalendarzach ogólnych czy pucharowych, a przede wszystkim w formie kalendarza Google, który każdy może dodać do swoich kalendarzy (jeśli korzysta). O tym zresztą pisałem w zeszłym roku na fanpage'u, no i wstawiłem ten kalendarz u siebie na
podstronie o InO.
Blog pisany przez weterana imprez na orientację. Składają się na niego relacje z długodystansowych marszy na orientację. Wpisy są nieliczne, ale za to bardzo szczegółowe. Swego czasu sam pisałem podobne w formie i pewnie nadal bym to robił, gdybym miał więcej czasu i na marsze, i na pisanie relacji. Autor dzieli się z nami ogólnymi wrażeniami, czasem żartobliwym komentarzem, jednak przede wszystkim opisuje przebyte trasy, punkt po punkcie przedstawiając wybrane warianty, a także efekty podjętych decyzji. Opisy są ilustrowane fragmentami mapy z naniesionym prawdopodobnie w programie
QuickRoute śladem GPS (co zresztą sam robiłem przy części relacji). Trudno mi ocenić, na ile taki sposób przedstawiania InO jest interesujący dla człowieka spoza środowiska, jednak dla wielu miłośników tego sportu będzie to chyba ciekawa lektura (choć na pewno nie dla wszystkich).
Kolejny
blog poświęcony InO. Autorka jest od kilku lat regularną uczestniczką rozmaitych imprez na orientację. Większość z nich opisuje na swoim blogu, czasem wspomagana przez męża. Relacje mają różny charakter, zmieniający się w zależności od piszącego, od rodzaju imprezy, a także od innych czynników. Wpisy nie są pozbawione humoru. Trzeba też powiedzieć, że forma notek zmieniała się stopniowo od założenia bloga, dzięki czemu tym łatwiej można obserwować rozwój inowskiej pasji u autorów. Na bocznych panelach są też odnośniki do stron o tematyce InO czy innych blogów jej poświęconych (choć nie tylko). Myślę, że jest to strona, którą warto polecić komuś zaczynającemu przygodę z tym sportem lub komuś, kogo chcemy do niego zachęcić. Uwaga! Materiał jest bogaty - obecnie grubo ponad sześćset wpisów.
Ostatni opisywany dzisiaj
blog ma charakter turystyczno-krajoznawczy. Pochodzący ze Śląska autor sporo czasu poświęca na podróże po Polsce i często korzysta z aparatu fotograficznego. Efektem jest ponad czterysta bogato ilustrowanych wpisów przedstawiających czytelnikom odwiedzane przez niego miejsca. Większość z nich dotyczy Górnego Śląska, Beskidów lub innych gór, a także - co mnie do tego chyba zresztą przyciągnęło - Kaszub, głównie północnych. Jeśli ktoś szuka pomysłu na krótszą lub dłuższą wycieczkę, to tu na pewno nie zabraknie mu inspiracji. Oczywiście nie brakuje też listy odnośników do różnych stron i blogów, też głównie podróżniczo-turystycznych.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz