30 października 2018

Ścieżki Łowców Fok, czyli spacer po Cyplu Rzucewskim

W następny weekend po MnO Urwisko zabrałem rodzinę do Rzucewa. Tam też już kiedyś byłem, choć raczej na szybko i 'przejazdem'. Zresztą opisałem to nawet w pierwszym wpisie na tym blogu, już ponad cztery lata temu. Tym razem chciałem miło spędzić niedzielę z rodziną, a przy tym obejrzeć wszystko na spokojnie.



21 października 2018

MnO Urwisko: Pustki Cisowskie i Marszewo

Urwisko było moim pierwszym marszem na orientację po kilkumiesięcznej przerwie. Postanowiłem skorzystać z ładnej pogody i pójść połazić po lesie za lampionami. I w sumie do łażenia ten start się sprowadził w moim przypadku...
Terenem rywalizacji były lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego w okolicy Pustek Cisowskich i Marszewa, a bazą wiata niedaleko drogi z Chyloni do Łężyc. Był to dla mnie nowy teren, bo choć samą szosę znam, to w tamtejszych lasach byłem tylko raz, w zamierzchłych, jeszcze studencko-kawalerskich czasach.
Pogoda, jak już wspomniałem, była bardzo ładna jak na październik, i to na tyle, że mogłem swobodnie wypróbować niedawno odebrany z serwisu rower, dojeżdżając na start z przystanku SKM przez Cisową, a później ścieżką rowerową za marketem Tesco i przez właściwe Pustki Cisowskie. Rower sprawdził się nieźle, moja kondycja (zwłaszcza kolano...) trochę gorzej, ale to już inna sprawa.